Jeśli żyjesz w XXI wieku, ten artykuł może być dla ciebie. Pracujesz, dbasz o zdrową dietę, o ruch, a nawet chodzisz na zajęcia dodatkowe i uczysz się nowych rzeczy. Być może masz dziecko i jemu również zapewniasz różne możliwości rozwoju. Starasz się, planujesz i powinno iść dobrze. Dlaczego więc masz problemy z koncentracją, wybuchasz nagle niezrozumiałymi emocjami albo zamykasz się w sobie, odczuwasz zmęczenie i ból w ciele? A może zauważasz takie objawy u dziecka?
Jesteś tajemnicą
Wydaje nam się, że byliśmy na księżycu i o świecie wiemy już wszystko. Tymczasem badacze zdradzają: „Nadal możemy powiedzieć, że mamy lepsze mapy powierzchni Księżyca i Marsa niż dna morskiego”. Szacuje się, że od 86 do 99,99 % gatunków życia na Ziemi nie zostało jeszcze opisanych w literaturze naukowej. Człowiek jest równie wielką tajemnicą jak ląd, który zamieszkuje i istoty, z którymi dzieli środowisko. Lekarze są w stanie przeszczepiać serce. Różyczka, krztusiec, polio odeszły w zapomnienie dzięki szczepieniom. Wydawałoby się, że o ciele ludzkim wiemy wszystko.

Medycyna wie o Tobie… trochę
Tymczasem w 2018 roku naukowcy przez przypadek odkryli nowy organ – Interstitium. Nie jakąś drobną strukturę w kolanie, ale jeden z największych organów naszego ciała, który zawiera nawet 20 % ludzkich płynów ustrojowych. Wpływa na działanie innych narządów i tkanek, może też odpowiadać za transport komórek nowotworowych. Lekarze są w stanie złożyć złamaną kość i przeszczepić organ, ale tradycyjna medycyna nadal jest bezradna, gdy ludzie zapadają na choroby nowotworowe, autoimmunologiczne (np. stwardnienie rozsiane, zespół jelita drażliwego, Hashimoto) czy psychosomatyczne (np. niewyjaśniony paraliż, ból czy niemal każdy rodzaj niepełnosprawności). Oddzielanie psychiki od ciała doprowadziło nas do ściany, której nie da się przeskoczyć stosując dotychczasowe „myślę, więc jestem”, czy może bardziej aktualne „osiągam, więc jestem”.

Holistyczne spojrzenie na choroby
Choroby a problemy emocjonalne
Specjalistka od chorób psychosomatycznych, neurolog – Suzanne O’Sullivan – zdradza, że ok. 70% pacjentów, którzy trafiali do niej z powodu powtarzających się napadów padaczki, nie reagowało na leki przeciwpadaczkowe, ponieważ ich ataki miały wyłącznie psychologiczne przyczyny. W zaburzeniach psychosomatycznych objawy fizyczne maskują problemy emocjonalne. Ich źródłem jest napięcie emocjonalne. „Każdy pacjent ma wpływ na swoją chorobę somatyczną. Nasza osobowość i życiowe doświadczenia oddziałują na to, jakie konkretnie objawy prezentujemy, jak reagujemy na leczenie i jaki jest jego ostateczny wynik. (…) Właśnie dlatego medycyna jest sztuką.”
Jak reagujemy na trudności
„Mam 27 lat- i jeśli rzeczywiście mam się cofnąć do początków, to nie czułam się dobrze, odkąd skończyłam 15” mówi jedna z pacjentek neurolog Suzanne O’Sullivan, zmagająca się z niewyjaśnionymi utratami przytomności. „Życie bywa trudne. Przeżywane trudności manifestujemy w różny sposób: jedni płaczą, drudzy narzekają, niektórzy śpią, niektórzy przestają spać, jedni piją, drudzy się objadają, niektórzy się złoszczą, a jeszcze inni cierpią [z powodu chorób psychosomatycznych]”. Często dopiero gdy nasze ciało protestuje, mówi „dość”- zatrzymujemy się, jesteśmy bardziej skłonni przyjrzeć się temu, co robimy na co dzień, że tak cierpimy. Czasem sami znajdujemy trop, czasem pomaga rozmowa z przyjacielem, a czasem z psychoterapeutą, który jest przygotowany do wspierania pacjentów w przełamywaniu starych, już nieprzydatnych wzorców przeżywania i zachowania.

Objawy somatyczne mogą być nicią Ariadny, która prowadzi do źródła cierpienia. Pojawiają się zazwyczaj, gdy już tak długo tłumimy bolesne uczucia, że przestajemy czuć cokolwiek. Ale ciało ma swoją mądrość i daje nam kolejną szansę, by uzdrowić cierpienie. Już Hipokrates mówił, że by wyleczyć chorobę, lekarz musi traktować pacjenta jako całość i że leczenie umysłu jest równie ważne jak leczenie ciała. Współcześnie przypomina nam o tym Daniel Siegel, rozwijając nową dziedzinę nauki – neurobiologię interpersonalną oraz definiując umysł jako ucieleśniony i relacyjny przepływ energii i informacji w CAŁYM ciele i MIĘDZY NAMI.
Kiedy ciało mówi „nie”
Ta zapomniana mądrość powraca też w naukach innego lekarza, doktora Gabora Maté. Autor przełomowej książki „When the Body Says No” przypomina, że istotą traumy jest oddzielenie się od nas samych. Trauma to nie straszne rzeczy, które się kiedyś wydarzyły. Traumą jest właśnie oddzielenie od ciała i emocji. Czas więc zakończyć wewnętrzny lockdown (dziękuję za mistrzowskie sformułowanie Natalii de Barbaro w „Czuła Przewodniczka”). Czas postawić pytanie: „Jak doszło do tego, że zostaliśmy oddzieleni i jak możemy ponownie się połączyć?”.
Stres i choroby są symptomami głębokiej traumy w społeczeństwach. Oddzielenie się ludzi od samych siebie prowadzi do oddzielenia się od siebie nawzajem, a także od naszej planety. Samotność jest prawdziwą chorobą XXI wieku.

Trauma złożona może być różnie nazywana: złożony zespół stresu pourazowego (C-PTSD)/traumatyczne zaburzenie rozwojowe (DTD). Kiedy człowiek dorasta w bezpiecznych relacjach i rozwija się prawidłowo, skutkuje to integracją psychiczna widoczną również jako pełne zdrowie psychosomatyczne. C-PTSD to zestaw objawów wynikających z bólu i napięcia- jest wynikiem chronicznego stresu lub powtarzających się zdarzeń traumatycznych, które miały miejsce w dzieciństwie. W obrazie klinicznym C-PTSD występują objawy PTSD, a także: 1. Trudności z regulacją afektu 2. Utrwalone, negatywne przekonania na swój temat z uczuciami wstydu, winy lub porażki 3. Trwałe trudności w utrzymywaniu bliskich relacji „Pragnąc miłości, poczucia bezpieczeństwa i akceptacji, jednostki naprzemiennie szukają bliskości innych lub odpychają ich od siebie, nienawidzą siebie lub okazują zupełny brak wyrozumiałości względem wad otaczających je ludzi, chcą być zauważalne lub dążą do niewidzialności. Po latach zgłaszają się na terapię z objawami stanów lękowych, chronicznej depresji, niskiego poczucia własnej wartości, impasu życiowego czy diagnozami: PTSD, zaburzeń dwubiegunowych, zaburzeń osobowości z pogranicza, a nawet zaburzeń dysocjacyjnych. Nieświadomi, że źródłem tych objawów, poza traumatycznymi wydarzeniami, są również wewnętrzne zaburzenia przywiązania odzwierciedlające traumatyczne więzi z wczesnego dzieciństwa (…)”. C-PTSD może być wynikiem następujących doświadczeń: – Przerażających, nieprzewidywalnych lub przytłaczających relacji z rodzicami lub opiekunami w dzieciństwie; – Ciągłych lub powtarzających się przypadków zaniedbania lub przemocy fizycznej, werbalnej, seksualnej; – Dorastaniu w środowisku, w którym panuje przemoc domowa; – Wychowania przez opiekuna, który jest uzależniony lub cierpi na nieuleczalną chorobę psychiczną; – Konfrontacji z silnym stresem natury społecznej, tj. nękanie, niepełnosprawność lub traumatyczne doświadczenia dotykające twojej społeczności, połączonym z brakiem wsparcia ze strony opiekuna, który powinien cię chronić i troszczyć się o ciebie; Na podstawie: „Złożony zespół stresu pourazowego” (A. Schwartz) i „Terapia osób, które przetrwały traumy złożone” (J. Fisher) |
Umysł a choroby
Wyniki badań naukowych od lat pokazują, że stres emocjonalny jest główną przyczyną chorób fizycznych, od raka po choroby autoimmunologiczne i wiele innych chorób przewlekłych. Systemy mózgu i ciała, które przetwarzają emocje, są ściśle powiązane z aparatem hormonalnym, układem nerwowym, a w szczególności z układem odpornościowym. Przewlekły stres tłumi układ odpornościowy, co zwiększa ryzyko infekcji wirusowych. Dr Gabor Maté podkreśla, że choroba może być sposobem ciała na powiedzenie „nie” temu, czego umysł nie może lub nie chce przyjąć do wiadomości – że jesteśmy samotni, nie potrafimy znaleźć ukojenia w relacjach, czuć się bezpiecznie z innymi oraz zadbać o nasz wspólny dom – Ziemię.

Czym jest trauma?
Naszą prawdziwą naturą jest bycie połączonym. Odłączenie jest wynikiem traumy – sposobu życia, wychowania oraz doświadczeń z dzieciństwa, kiedy zbyt bolesne jest pozostanie w kontakcie, więc rozłączenie staje się obroną. Jak mówi specjalista w pracy z traumą Peter A. Levine: „Trauma nie jest tym, co nam się przydarzyło, ale tym, co trzymamy w sobie pod nieobecność empatycznego świadka”.
Kultura mobilizacji a znikające relacje
Stephen Porges – twórca Teorii Poliwagalnej – przypomina, że nasz sukces ewolucyjny jako gatunku wynika z biologicznego instynktu do współpracy i łączenia się z innymi. Mechanizmy regulujące fizjologię, są osadzone w relacjach. Dlaczego więc istnieje tyle chorób i cierpienia? Obecnie ludzie liczą się tylko o tyle, o ile produkują, konsumują lub posiadają. Dzieci od wczesnych lat są uczone: „Jeśli czegoś nie osiągniesz, będziesz nikim”. Kiedy nie możemy być tym, kim jesteśmy, a dorośli wokół dostrzegają nas wyłącznie, gdy coś robimy – znikamy. Znika nasza ciekawość, otwartość, życzliwość i pasja. „Mamy kulturę, która utrzymuje nas w mobilizacji. Gdybyśmy nie byli zmobilizowani, bylibyśmy bardziej hojni, kreatywni i życzliwi.” – mówi Porges.

Praktyka kompetencji emocjonalnej jako najlepsza profilaktyka
Dr Maté zauważa, że kiedy ktoś doznaje traumy, ma negatywny obraz samego siebie, brakuje mu współczucia dla siebie i często atakuje samego siebie. Chociaż istnieje adaptacyjna mądrość w sposobie, w jaki dzieci uwewnętrzniają wstyd, strach i odrzucenie – dzięki temu zachowują relację z opiekunami – nie wspiera to zdrowego rozwoju. Jak przerwać błędne koło? Jeśli chcemy uodpornić się na ukryte i jawne stresory oraz wspierać równowagę i zdrowie, możemy praktykować i rozwijać kompetencję emocjonalną. Możemy ją praktykować jako najlepszą medycynę prewencyjną oraz dzięki swojej postawie uczyć tego nasze dzieci.
Życzliwość dla siebie
Rozwijanie życzliwości dla samego siebie jest antidotum na nierozwiązaną traumę. Trauma, która powstała w relacji, musi być uzdrowiona również w relacji. Dr Maté uważa, że istnieją dwa doświadczenia, które są podstawą procesu zdrowienia. Pierwsze to współczucie, które pochodzi od drugiego człowieka. Czasem spotykamy ludzi, których bezwarunkowa miłość nas leczy. A czasem potrzebujemy psychoterapeuty, z którym wspólnie docieramy do najbardziej ukrytych bolesnych miejsc, gdzie dotąd tego współczucia brakowało. Drugie doświadczenie, które uzdrawia to współczucie dla samego siebie (możemy dać tylko to, co sami dostaliśmy).

Co to jest życzliwość?
CO TO JEST ŻYCZLIWOŚĆ? Uśmiechnięta, grzeczna, uprzejma, miła – tak często wyobrażamy sobie życzliwą osobę. Nic bardziej mylnego. Wysoko funkcjonujący psychopaci, którzy wyłudzają pieniądze od starszych ludzi czy kradną ze sklepów produkty warte miliony, często są właśnie w ten sposób opisywani. Życzliwość sięga głębiej. Przede wszystkim zaczyna się w relacji z sobą samym. Dr Kristin Neff, pionierska badaczka współczucia, autorka i nauczycielka, mówi, że są trzy podstawowe składniki współczucia: 1. życzliwość dla siebie (czuła troska o siebie, gdy odczuwasz ból) 2. poczucie wspólnoty doświadczeń (uznanie, że cierpienie jest częścią wspólnej ludzkiej kondycji), 3. uważność cierpienia (bycie z bólem z otwartą, przyjmującą uwagą). Kiedy w ten sposób jesteśmy ze swoim bólem, możemy go przekształcać i uzdrawiać. Więcej: magdakasprzyk.pl/2020/05/01/zyczliwosc-to-nie-slabosc-tylko-supermoc/ |
Na poziomie osobistym jest to kwestia głębokiej pracy nad sobą. Mamy już wszystkie niezbędne badania na temat tego, czym jest trauma i jak objawia się w postaci chorób fizycznych i psychicznych oraz wyobcowania i odcięcia od innych ludzi oraz samego siebie. Wykonano wiele pracy nad odwróceniem traumy i uzdrowieniem jej – a także nad zapobieganiem jej. Ale niestety nie stosujemy tej wiedzy. Większość lekarzy nie słyszy słowa „trauma” w swojej edukacji akademickiej i nie ma pojęcia o tym temacie. Prawdopodobnie za każdym razem, gdy widzą kogoś z chorobą autoimmunologiczną lub psychiczną, patrzą na kogoś, kto doznał traumy, ale nie zdają sobie z tego sprawy. Dlatego niejednokrotnie zajmują się tylko fizycznymi objawami, ale nie faktycznymi przyczynami.

Lek na traumę
Naukowcy przyznają, że samotność jest składową wielu zaburzeń, osłabia system odpornościowy i zmienia strukturę mózgu. Bez wiedzy o traumie, wymyślają nowe nazwy, np. „syndrom izolacji społecznej”. Pomijając całą wiedzę o traumie i to, jak można ją uzdrawiać, naukowcy starają się opracować lek na samotność. Nie dostrzegają jednak, że lekiem na traumę, jest każdy z 7,5 miliarda ludzi. Ludzka biologia i neurobiologia są interpersonalne. Mózg jest organem społecznym i oddziałuje na niego środowisko, a w szczególności środowisko psychoemocjonalne. Trzeba więc zapytać: co się dzieje w społeczeństwie, co wpływa na niemowlęta, dzieci, nastolatków i dorosłych, że są tak bardzo samotni? Jedna tabletka nie rozwiąże problemu. Potrzebujemy stworzyć takie społeczeństwo, gdzie od wczesnych lat ludzie są wspierani w rozwijaniu życzliwości, by mogli korzystać z relacji, które już mają. Dowodzą tego dwaj naukowcy-lekarze Stephen Trzeciak i Anthony Mazzarelli w „Compassionomics: Rewolucyjne dowody naukowe, że troska zmienia wszystko” ujawniając dane otwierające oczy: ŻYCZLIWOŚĆ MA MOC UZDRAWIANIA I MOŻE BYĆ CUDOWNYM LEKIEM NA XXI WIEK.

Jedność ciała, umysłu i ducha
Doktor Christiane Northrup, autorka „biblii” zdrowia dla kobiet: „Ciało kobiety, mądrość kobiety”, certyfikowana ginekolog-położnik i pionierka w zakresie współpracy medycyny konwencjonalnej i komplementarnej, pisze wprost: „dotarliśmy na rozdroże, do punktu zwrotnego, w którym na całej planecie stare, niezrównoważone idee i zachowania rozpadają się. Obecny kryzys w służbie zdrowia jest tylko jednym z przykładów tego rozpadu (…) Moje doświadczenia (…) doprowadziły mnie do nowego, rewolucyjnego podejścia do zdrowia i dobrego samopoczucia kobiet, które potwierdza niezakłóconą jedność ciała, umysłu i ducha. (…) Nasze choroby mają na celu powstrzymanie nas przed podążaniem utartym torem, sprawienie, byśmy odpoczęły i zwróciły uwagę z powrotem na rzeczy, które są naprawdę ważne i które nadają naszemu życiu znaczenie i radość – aspekty życia, które często odkładamy na <<później>>”.

Szczęście
Inne życie jest możliwe. Mieszkańcy tzw. niebieskich stref (termin ukuty w 2005 roku przez „National Geographic” dla miejsc, gdzie ludzie są najszczęśliwsi, najzdrowsi i żyją najdłużej na świecie) potwierdzają, że można żyć w zgodzie z własnymi wartościami, mieć wspierające relacje oraz dbać o siebie samych, siebie nawzajem i środowisko.
„Nie jesteś wadliwy, nie potrzebujesz naprawy. Jeśli dostaniesz odpowiednie wsparcie, będziesz w stanie zrezygnować ze strategii obronnych i pokazać światu swą wrodzoną wartość, mądrość i kreatywność – swoją wielkość. Odkryj swoją moc i pozwól się zaskoczyć. Przeszłość dała ci wyjątkowe spojrzenie na życie. Tylko ty możesz podjąć decyzję, co z nim dalej zrobisz. Jesteś we właściwym miejscu. Jesteś tutaj.”- pisze Arielle Schwartz, autorka przewodnika „Złożony zespół stresu pourazowego. Jak odzyskać integralność psychiczną i kontrolę nad emocjami”.

Recepta na uzdrowienie nas i świata
Nadszedł czas, by integrować odwieczną mądrość z nowymi odkryciami. Te same słowa płyną do nas od naukowców, od lekarzy, od specjalistów od zdrowia psychicznego, a nawet noblistów. Dlatego artykuł ten podsumuję diagnozą i zaleceniami wielkiej artystki Olgi Tokarczuk: „Świat umiera, a my nawet tego nie zauważamy. (…) Stajemy się wyznawcami prostych sił – fizycznych, społecznych, ekonomicznych, które poruszają nami, jakbyśmy byli zombie.” Zaleca rozwijanie czułości, która „jest tą najskromniejszą odmianą miłości. (…) Pojawia się tam, gdzie z uwagą i skupieniem zaglądamy w drugi byt (…) jest głębokim przejęciem się (…) jego kruchością, niepowtarzalnością, jego nieodpornością na cierpienie i działanie czasu (…) pozwala dać temu głos, dać przestrzeń i czas do zaistnienia, i ekspresji (…) Jest tym trybem patrzenia, które ukazuje świat jako żywy, żyjący, powiązany ze sobą, współpracujący, i od siebie współzależny.”
Spotkania dla kobiet – dołącz do nas!
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zapraszam serdecznie na bezpłatne Warsztaty ONLINE organizowane przez Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego: ZAKOŃCZ WEWNĘTRZNY LOCKDOWN – ZAUWAŻ SIEBIE I ZADBAJ O ZDROWIE. Cykl 5 spotkań dla kobiet (i nie tylko), które chcą zrozumieć swój umysł, uwolnić ciało od bólu i zmęczenia, odzyskać wewnętrzną moc i budować pełne miłości relacje.
Źródła:
Olga Tokarczuk „Czuły narrator”
Olga Tokarczuk „Zgubiona dusza”
Suzanne O’Sullivan „Wszystko jest w twojej głowie”
Gabor Mate „When the body says no”
Christiane Northrup “Ciało kobiety, mądrość kobiety”
Patricia A. DeYoung „Terapia chronicznego wstydu”
Arielle Schwartz „Złożony zespół stresu pourazowego. Jak odzyskać integralność psychiczną i kontrolę nad emocjami”.
Stephen W. Porges „Teoria poliwagalna”
Richard Schwartz „System Wewnętrznej Rodziny”
Daniel J. Siegel, Tina Payne Bryson „Potęga obecności Jak obecność rodziców wpływa na to kim stają się nasze dzieci i kształtuje rozwój ich mózgów”
Daniel J. Siegel “Mind: A Journey to the Heart of Being Human”
Janina Fisher „Terapia osób, które przetrwały traumy złożone. Jak przezwyciężyć mechanizmy wewnętrznej alienacji”
Natalia de Barbaro „Czuła przewodniczka. Kobieca droga do siebie”
www.vox.com/science-and-health/22202733/2020-new-species
www.greatergood.berkeley.edu/article/item/why_are_so_many_adults_today_haunted_by_trauma
www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3341916/
www.bbc.com/news/science-environment-55427860
Autor:

Magda Kasprzyk
Psycholog, psychoterapeutka w trakcie szkolenia, trenerka i superwizorka uważności Metodą Eline Snel w Academy for Mindful Teaching, jedna z pierwszych trenerek Safe & Sound Protocol w Polsce . Współorganizatorka konferencji uWAŻNI DOROŚLI – uWAŻNE DZIECI. Specjalizuje się w pracy z dziećmi, nastolatkami oraz z młodymi kobietami, pomagając im zrozumieć swój umysł, odnaleźć wewnętrzną mądrość i budować pełne miłości relacje. Więcej: www.magdakasprzyk.pl